sobota, 10 kwietnia 2010

Pattaya

Bangkok zmęczył nas na tyle, że kolejny dzień postanowiliśmy spędzić poza nim. Zdecydowaliśmy się skorzystać z pięknej pogody i jeszcze raz wykąpać w oceanie, wcześnie rano pojechaliśmy rejsowym, tajskim autobusem na południowy wschód, do Pattaya.

Miasto posiada wąskie i mocno zaludnione plaże, aby odpocząć od odgłosów samochodów i znaleźć swój kawałek oceanu przenieśliśmy się na drugą, południową plażę. Po południu wyruszyliśmy na wzniesienie oddzielające plaże. Po około 1,5 godzinie marszu dotarliśmy na taras widokowy, a następnie pod napis "PATTAYA CITY", zlokalizowany na północnym zboczu.

południowa plaża Pattaya - Jomtien Beach

park rozrywki i wierza widokowa przy Jomtien Beach

widok ze wzniesienia oddzielającego Jomtien od Pattaya Beach

Po powrocie do Bangkoku zastał nas komunikacyjny paraliż. Ze względu na manifestacje odbywające się w całym mieście wyłączono kolej BTS, a kierowcy taksówek odmawiali kursów do centrum. Dzięki uprzejmości młodej tajki i małemu podstępowi :P udało nam się dotrzeć do hotelu. Manifestacje trwały nieprzerwanie (co było słychać z naszego hotelu) przez całą noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz